sobota, 26 lipca 2014

Teraz czeka mnie praca i dalszy ciąg edukacji, bo rozwijać się myślę nadal....


 Czas na odpoczynek połączony z rehabilitacją:

Koniec edukacji...na razie. Mam jeszcze dalsze plany z nią związane, ale o tym innym razem.
Jestem szczęśliwa, że zakończyłam kolejny ważny etap życia. Teraz odpoczywam, ale nie do końca, muszę zająć się rehabilitacją mojego ciała. Ten rok był ciężki praktyki na Wyspach i ciągłe siedzenie w wózku, a po powrocie pisanie pracy magisterskiej i znowu siedzenie godzinami przy komputerze. Obecnie jestem na rehabilitacji w skafandrze kosmicznym nad polskim morzem w miejscowości Chłopy-  z jednej strony Mielno z drugiej Sarbinowo. Miejsce ciche dobre na odpoczynek, tylko wydostać się stąd trudno. Nasze morze też jest cudowne / porównuję do Hiszpanii /, a ten piękny zachód słońca...zjawisko które mnie zachwyca -ogromna czerwona kula, która powoli zatapia się w morzu, uwielbiam na to patrzeć!
Pogoda wspaniała gorąco, ale nie duszno jak na południu Polski w Zagłębiu. Można spacerować, opalać się do woli po ćwiczeniach, które wyciskają ostatnie poty, ale jednocześnie cieszą, bo czuję jak moje ciało się wzmacnia, jak lekko chodzą nogi, jak prostuje się sylwetka. Kocham to uczucie i dlatego mordercza praca w skafandrze tak przyciąga ludzi z problemami ruchowymi, bo po niej ciało się układa w konkretną całość, jest zsynchronizowane jakby nowe i dużo sprawniejsze. W środę przyjeżdża do mnie  Krzysiu /mój chłopak/,cieszy mnie wyjazd z nim  do trójmiasta, zwiedzimy Sopot, Gdynię i Gdańsk o czym od dawna  marzę, już nie mogę się doczekać. Opiszę wrażenia po powrocie do domu wrzucę jakąś fotkę, a teraz pędzę, czeka na mnie dobra zabawa "biofeedback". Są to gry komputerowe przy których ćwiczy się równowagę. To tyle da dziś, miłego dnia.
Saludos a todos...


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie :)